Murowanie ścian
Z kronikarskiego obowiązku tworzę wpis z murowania ścian nośnych i działowych. Trochę minęło od zrobienia fundamentów i trzeba było ruszyć z dalszymi pracami. Do murowania wybraliśmy pustaka ceramicznego Wienerbergera Porotherm P+W. Wszystko poszło sprawnie, bez komplikacji.
Zaskoczeniem dla nas było to, jak szybko zmienia się plac budowy. Po wyjściu z ziemi z fundamentami ten etap był samą przyjemnością...
W tym samym czasie zaczęliśmy gromadzić materiały na strop monolityczny - 600 sztuk stempli i kilka kubików desek. Zakupiliśmy także kominy systemowe do kotłowni i do salonu.
Po wymurowaniu ścian wszelkie obawy, że niektóre pomieszczenia okażą się za małe, rozwiały się. Pojawiła się obawa, że dom będzie jednak za duży:)
Aby uniknąć takich widoków, potrzebujemy dachu nad głową. Po drodze jeszcze szalowanie i wylanie stropu.
W bramie garażowej wylany został element żelbetowy w kształcie C. Wszystkie inne słupy i podciągi wykonane będą na etapie stropu. Ogólnie murowanie ścian poszło gładko, możemy przejść do następnego etapu. Wszystko na spokojnie i bez stresu - nie mamy żadnego konkretnego terminu na kiedy chcemy wszystko mieć gotowe. Chcemy wybudować i nie nabawić się nerwicy. Póki co okoliczności sprzyjające, a i wykonawca okazuje się być bardzo rzetelny w tym co robi. Wszelkie wskazówki kierownika budowy wykonuje bez zbędnego narzekania, przy tym czasami sam dzwoni dopytując o szczegóły.
Oby tak dalej...